31 sierpnia 2017 r., po przepracowaniu 47 lat w Zespole Szkół im. Bolesława Prusa w Pułtusku, na zasłużoną emeryturę przeszła pani Zofia Strusińska. Wśród osób żegnających tę znaną wszystkim postać nie zabrakło przedstawicieli organu prowadzącego w osobach: wicestarosty p. Beaty Jóźwiak oraz dyrektor Wydziału Edukacji, Zdrowia, Kultury i Sportu p. Katarzyny Jankowskiej.
Słowa podziękowań za trud i poświęcenie włożone w wychowanie, edukację oraz kształtowanie umysłów i serc młodego pokolenia, skierowała do Szanownej Emerytki dyrektor Zespołu Szkół p. Dorota Orłowska. Panią Zosię pożegnała również Rada Pedagogiczna, pracownicy administracji i obsługi, Związki Zawodowe oraz koleżanki z działu gastronomii.
Pani Zosia Strusińska jest niezwykłym pedagogiem. Już po 3 latach pracy awansowała na stanowisko kierownika warsztatów szkolnych, a następnie kierownika szkolenia praktycznego. Przez 44 lata pracy na stanowisku kierowniczym zyskała szacunek kolejnych pokoleń uczniów i współpracowników. To postać niezwykle serdeczna i empatyczna, dla której dobro drugiego człowieka jest wartością nadrzędną, a rzeczy niemożliwe do załatwienia nie istnieją. Pani dyrektor podczas swojej przemowy pięknie ujęła, że z każdym rokiem pracy pani Zosia dawała z siebie coraz więcej. Może dlatego należało powiedzieć sobie DOŚĆ i odpocząć od dobrze spełnionej 47-letniej pracy pedagogicznej. Dowodem rzetelnie wykonywanych obowiązków, poza rozkwitającym wciąż działem gastronomii, który powstał w 1993 r. za sprawą p. Strusińskiej, poza dobrze wyszkolonymi absolwentami, są liczne nagrody: Złoty Krzyż Zasługi, Złota Odznaka ZNP, Nagroda Ministra Edukacji, dwie Nagrody Kuratora, pięć Nagród Starosty i sześć Nagród Dyrektora. Myślę, że znacząca dla Pani Zosi będzie również nasza wdzięczność, szacunek i swego rodzaju pustka, którą trudno będzie wypełnić.
Pani Zosia Strusińska kończąc pracę w Zespole Szkół im. B. Prusa przekazała obowiązki kierownika szkolenia praktycznego młodszej koleżance – Annie Kmiołek-Gizara, wręczając jej symboliczny garnek z życzeniami, żeby w nim „dobrze wrzało”. J
J. Piasecka
|