Każdy z nas poniósł w swoim życiu stratę...Mogła to być strata przyjaźni, miłości albo utrata bliskiej osoby w wyniku śmierci. Tak różne, a każda boli tak samo. Ten ból to żałoba, może pojawiać się również po zakończeniu pewnego etapu w naszym życiu, utracie celu, zdrowia...Istnieje 5 etapów przeżywanej żałoby: 1. Zaprzeczenie - to nie może być prawda, to pomyłka 2. Gniew- dlaczego ja? dlaczego mnie to spotyka? 3. Targowanie - jak zrobię "coś", to wszystko będzie dobrze 4. Depresja - wszystko jest bez sensu 5. Akceptacja -pogodzenie się z sytuacją. Każdy z etapów wywołuje różne emocje, i wszystkie są ważne i potrzebne. I o ile etapy żałoby mogą się przenikać w różnym stopniu, o tyle zawsze najdłużej czekamy na akceptację. Z akceptacją przychodzi spokój, wyciszenie i wspomnienie... Za chwilę 1 i 2 listopada - Wszystkich Świętych i Zaduszki - dni wspomnień o najbliższych, chwile słodko - gorzkie, ponieważ Ich już nie ma, ale jest Wspomnienie. Czas zatrzymany na fotografii, nagraniu i w naszej pamięci. Cieszmy się tymi, którzy z nami jeszcze są, twórzmy nowe, piękne i wspólne wspomnienia.
"Żal że się za mało kochało że się myślało o sobie że się już nie zdążyło że było za późno choćby się teraz pobiegło w przedpokoju szurało niosło serce osobne w telefonie szukało słuchem szerszym od słowa choćby się spokorniało głupią minę stroiło jak lew na muszce choćby się chciało ostrzec że pogoda niestała bo tęcza zbyt czerwona a sól zwilgotniała choćby się chciało pomóc własną gębą podmuchać w rosół za słony wszystko już potem za mało choćby się łzy wypłakało nagie niepewne"
ks. Jan Twardowski "Żal"
|
Poprawiony: wtorek, 07 listopada 2017 08:19 |